Jak robić skuteczne opisy nieruchomości

Mówi się, że jeden obraz jest jak tysiąc słów. Zgadzam się z tym w 100 procentach a w aktualnych czasach to czasami w 200 procentach. Pamiętajmy jednak, że jeśli obraz będzie słaby to jego odpowiednikiem będzie tysiąc słabych słów. Dlatego pisząc do dobrych zdjęć – opis jest wisienką na torcie a do tych słabszych – kołem ratunkowym. W idealnym zestawieniu opis jest uzupełnieniem oferty i zawiera w sobie także to, czego nie widać na zdjęciach.

Aby mieć kontrolę nad opisem oferty warto zastosować podstawowy szablon w którym będziemy uzupełniać dane związane z każdą nieruchomością – dzięki takiej konfiguracji nie zgubimy żadnego z jego elementów i będziemy mieli pewność, że uzupełniamy o niezbędne dane.

Celem opisu nieruchomości jest poinformowanie o głównych cechach jakie posiada nieruchomość i na tym należy się skoncentrować. Gdy w tej czynności nauczymy się automatyzacji można pokusić się o bardzo cenny dodatek jakim jest ZACIEKAWIENIE. W swoich opisach starałem się unikać narzucania dla kogo jest dane mieszkanie o ile nie było ono na tyle wyjątkowe, że wyjątkowo pasowało do małej grupy osób, bądź było w pewnym sensie deficytowym produktem. W dużych miastach takim deficytem może być np. mieszkanie przeznaczone na wynajem przyjazne zwierzętom lub obcokrajowcom. Wyjątkowe może być także mieszkanie o ponadprzeciętnych parametrach wygłuszenia akustycznego, które nadaje się dla fanów głośniejszego trybu życia. Sugerowanie, że klasyczne mieszkanie większe niż 2 pokojowe jest „idealne dla rodziny” uważałem za informację zbędną, jednocześnie zabierającą możliwość podkreślenia w miejscu największej uwagi na atuty, które najczęściej każda nieruchomość posiada. Rodziny natomiast doskonale wiedzą jaki aktualnie rozkład im najbardziej pasuje i nie potrzebują, aby ich na etapie oferty nakierowywać.

Są różne polityki oraz strategie tworzenia opisów. Czasami robi to agent, czasami jego asystent a czasami nawet copywriter. Każdy z tych modeli ma swoje plusy i minusy. Natomiast bardzo dobrze jeśli wiemy o czym piszemy. Gdy opis będzie tworzony przez specjalistę od pisania, który nie był w mieszkaniu to najprawdopodobniej będzie to opis tego co widać na zdjęciach + ewentualnie dane techniczne, które zostaną przekazane przez kogoś kto już był w tym lokalu. Taka osoba często ma lekkie pióro i tworzy bardzo lekkie opisy, ale pilnujmy bardzo tutaj zawartości takich opisów, aby nie wkradły nam się błędy formalne.

W dużych miastach mieszkanie sprzedaje się czasami w 10 dni, czasami w 6 miesięcy a czasami i rok czasu. Miejmy to na uwadze. Zakładając, że agencja w której pracujesz eksportuje oferty do 10 portali branżowych to każda tak oferta będzie wyświetlana kilkanaście a może i kilkaset tysięcy razy. Zakładając, że tylko 5 procent obserwujących przeczyta taki opis od dechy do dechy to jest dla kogo się starać. W Warszawie popularne mieszkanie na jednym popularnym portalu w ciągu 3 miesięcy potrafi wyświetlić się ponad 100 tysięcy razy.

Wiemy już jakie znaczenie mają opisy. Wiemy także jakie mogą mieć zasięgi to teraz przejdźmy już do samych opisów. Aby stworzyć dobry opis trzeba wiedzieć czego ludzie chcą się dowiedzieć o nieruchomości w części opisowej. W sposób naturalny jest zrobienie odpowiednich badań i skutecznych analiz dzięki czemu łatwo uświadomimy sobie co tak naprawdę potencjalnego klienta interesuje. Gdy się zbierze te wszystkie dane, uporządkuje je i opakuje w papier ozdobny to mamy gotowy przepis na sukces. Dlatego namawiam gorąco do słuchania co klienci do nas mówią zarówno podczas zapytań formularzowych, telefonicznych oraz podczas prezentacji. Może się okazać, że w Twojej okolicy bardzo ważne są aspekty środowiskowe a nie architektoniczne na których tak się koncentrujemy. Czasami w pewnych gminach bardzo ważny może być aspekt komunikacyjny czy infrastrukturalny i w tym przypadku na takich aspektach w pierwszej kolejności bym się koncentrował tworząc opisy.
Ponieważ pracowałem zazwyczaj na rzecz sprzedających to jednym z założeń opisu było odsianie osób, które na pewno nie kupią tego mieszkania. Nie zależało mi na kolekcjonowaniu poszukujących. Jeśli w Twojej agencji obsługuje się jednakowo poszukujących jak i sprzedających lub pracujesz na umowach otwartych przez co masz bardzo dużo ofert to zrezygnowałbym z mojego założenia i dążyłbym do tego, aby pewne rzeczy nie dopowiedzieć. W jednym i drugim przypadku dobrze mieć świadomość, że OPIS NIE SPRZEDAJE NIERUCHOMOŚCI i nie jest to jego cel. Nie dążmy do takiego ideału. Nieruchomości to nie smartfony i każdy przynajmniej raz chce zobaczyć tę konkretną nieruchomość zanim ją nabędzie. Mając tego świadomość możemy starać się tak kierować opisem, aby zainteresowanie wzrastało i spowodowało natychmiastowe wykręcenie telefonu do Ciebie w celu umówienia wizyty – to jest prawdziwa sprzedaż opisu. I właśnie mając to na uwadze wyważmy opis w taki sposób, aby wzbudził ZAINTERESOWANIE jednocześnie zostawiał coś Tobie na prezentację. Bo to ona będzie najważniejsza. Jeśli na prezentacji będziemy opowiadali tylko to co mieliśmy podane w opisie to w zasadzie o skuteczności jej nie będzie decydowało to czy dobrze sprzedaliśmy produkt tylko czy klient sam go kupił.

Opis nieruchomości w sposób naturalny rozpoczynam od przedstawienia czego on dotyczy w kwestii najbardziej istotnej. Czyli np. mieszkanie, dom, działka, lokal itd. Piszę o tym ponieważ spotykam się z opisami, gdzie wyczuwalna jest poprawność przepisowa i agenci potrafią pisać, że przedmiotem oferty jest nieruchomość, albo prawo do nieruchomości. Co jest prawdą, ale to nie to miejsce i nie ten moment na zwroty formalne.

Scroll to Top

ZAPISZ SIĘ NA NASZ NEWSLETTER

Otrzymaj dostęp do niepublikowanych treści i zyskaj
10% rabatu na pierwszy kurs

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zgoda
Privacy Policy