Agent nieruchomości pytania i odpowiedzi

Zimne telefony Telemartketing Codzienność w pracy Agenta Nieruchomości

Zimne telefony. Telemartketing. Codzienność w pracy Agenta Nieruchomości

Zimne telefony to chyba najbardziej znienawidzona czynność u początkujących agentów nieruchomości.

Zimne telefony są chyba największą zmorą w pracy agentów nieruchomości. Nikt tego nie lubi. A bardzo często codzienną pracę w zawodzie agenta nieruchomości w każdym biurze zaczyna się od zimnych telefonów. Ponieważ agencji nieruchomości i agentów nieruchomości jest zdecydowanie za dużo to bardzo ciężko jest zrezygnować z tego elementu pozyskiwania nieruchomości. Jest tylko jedna możliwość, aby zrezygnować z zimnych telefonów. Należy zbudować marketing osobisty jako agent nieruchomości lub pracować w biurze nieruchomości, które taki marketing ma na wysokim poziomie. Można to osiągnąć doświadczeniem, sukcesami bądź idąc na skróty świadomymi działaniami budującymi marketing osobisty.

Zimne telefony w nieruchomościach – jak się przygotować.

Bardzo ważne jest, aby sobie uświadomić, że podczas rozmowy telefonicznej nikt nas nie widzi. Należy się bardzo silnie skoncentrować na naszym głosie. To właśnie od tego jak mówimy oraz co mówimy często zależy sukces rozmowy telefonicznej z zimnego telefonu. Wszystkim początkującym agentom nieruchomości polecam nagrywać swoje rozmowy, aby dokładnie się im przysłuchać. Często nie jesteśmy świadomi, że nie mówimy w sposób przekonujący, że się wahamy z odpowiedzią czy prawie jąkamy. Wpływa na to często ma stres lub brak wiary we własne umiejętności. Dobrą wiadomością jest to, że można się tego dość szybko nauczyć. Złą wiadomością jest to, że nie ma wielu szkoleń na ten temat. Najczęściej zarówno nauczyciele jak i kursanci koncentrują się na przekazaniu gotowych skryptów, które niczym czary-mary załatwią za nas każdą rozmowę telefoniczną. To tak nie działa. W dużych miastach mamy sporą konkurencję i na fajną nieruchomości potrafi w pierwszych dniach zadzwonić 30 agentów nieruchomości. Jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że właściciel będzie chciał i mógł spotkać się ze wszystkimi. Obiecują wszyscy prawie to samo, jednak w różny sposób i to często od tego sposobu, a nie od obiecywanek zależy nasz sukces.

Zimne telefony – telemarketing. – Nie negocjuj

Bardzo pomocne dla mnie było uświadomienie sobie, po co wykonuję zimne telefony. Dopókik tego nie zrobiłem to moja praca w tym elemencie była bardzo przypadkowa. A gdy coś jest przypadkowe to bardzo ciężko jest się kontrolować i rozwijać. Bardzo często rozmawiałem o mojej pracy, o tym jaki mam pomysł na daną nieruchomość o wysokości prowizji, rodzaju umowy itd. Po pewnym czasie powiedziałem sobie dość. Zrobiłem plan i za wszelką cenę starałęm się mówić o tym, o czym ja chcę powiedzieć na tym etapie. A chciałem mówić możliwie mało, aby zostawić sobie jak najwięcej na ważniejsze spotkanie pozyskowe. Ustaliłem, że moim celem zimnego telefonu jest umówienie spotkania i nic więcej. Na pytania dotyczące ewentualnej prowizji czy warunków współpracy starałem się umiejętnie nie odpowiadać nie dając do zrozumienia, że nie chcę na to odpowiedzieć. Można się tego nauczyć. Pewność siebie w głosie to pierwsze rzecz, którą warto wzmocnić. To ona wysyła do podświadomości naszego rozmówcy, że wiemy, o czym mówimy i że mamy prawo dominować w rozmowie a w przyszłości być może także na spotkaniu pozyskowym.

Zimne telefony w nieruchomościach. Czy warto korzystać ze skryptów?

Uważam, że osoby początkujące mogą z tego skorzystać i może to być dla nich przydatne. Ale odradzam nauczenia się tego na pamięć i recytować w każdej rozmowie telefonicznej. Warto się tego nauczyć i warto znać różne możliwości odpowiedzenia na najczęściej zadawane pytania. Wbrew pozorom tych pytań i niepewności nie ma bardzo wielu. Czynnik ludzki jest tutaj niezastąpiony. Coraz częściej można spotkać różne czatbooty czy automatyczne rozmowy symulacyjne, które dzwonią do nas udając człowieka. Tym bardziej właśnie wartość ludzka jest niezastąpiona. Musi ona jednak się różnić zdecydowanie od tej autoamtyki, czyli trzeba ją umiejętnie dostosować do naszego rozmówcy.

Najważniejsza rada. Nie przejmuj się, że będzie odmowa jeszcze przed samą rozmową, bo to jest niepotrzebne i tylko bloku nas do być pewnym siebie. Nawet jeśli ktoś nam odmówi to nic się nie stanie. Najwyżej powie: „Nie jestem zainteresowany, proszę nie dzwonić” Tylko tyle nam grozi jeśli nam zimny telefon i taka rozmowa nie wyjdzie. Jeśli nam wyjdzie to już jest coś. Napewno gra jest warta wyrzeczeń i poświęceń, bo nagroda za udany zimnych telefon może być fajne spotkanie pozyskowe, które jest pierwszym krokiem do transakcji.

Tak dużo czasu poświęcamy tej czynności. Brak skuteczności w tych czynnościach zniechęciło już wielu potencjalnych, świetnych agentów nieruchomości do tego zawodu. Czy w aktualnych czasach da się być agentem nieruchomości nie wykonując zimnych telefonów? Tak, ale musi być spełniony jeden z warunków:

✅ Agent nieruchomości ma już zbudowaną markę

Agencja nieruchomości ma już zbudowaną markę

Pamiętaj natomiast, że agencja, która ma 25 aktywnych pośredników nieruchomości – będzie miała bardzo ciężko, aby poleceniami wykarmić każdego z agentów.

Więc wymierne korzyści z tego typu działań osiągniesz prędzej pracując w biurze, które ma mniej osób, ale na tyle dużo, że było w stanie zbudować już markę.

Agencie nieruchomości – Wykonując zimne telefony pamiętaj, że twój odbiorca tylko, albo aż Ciebie słyszy.

Bardzo dużo informacji możesz dźwiękiem przemycić. Także tych podprogowych, na które wielu początkujących agentów nieruchomości liczy. Życzę każdemu, aby jak najszybciej udało się zbudować markę osobistą, dzięki której nie trzeba będzie wykonywać telemarketingu.

Pamiętaj, że skuteczne zimne telefony to jedna z rzeczy, których nauczysz się przez nasz kurs na agenta nieruchomości

Powiązane artykuly

Scroll to Top
blank

ZAPISZ SIĘ NA NASZ NEWSLETTER

Otrzymaj dostęp do niepublikowanych treści i zyskaj
10% rabatu na pierwszy kurs

Otrzymaj dostęp do jeszcze większej ilości wiedzy z okazji

Black weeks

mamy promocje

aż do -50%